#10 Zrobić tatuaż w Bangkoku

11:52



One night in Bangkok, śpiewał kiedyś Murray Head.
Chyba bardziej na czasie byłoby zacząć “Oh my Budda, śpiewał kiedyś raper Quebonafide”, w sumie to nawet nie dawno.


Bangkok – miasto, które nigdy nie śpi. Uwierzcie mi, nie przypadkiem nagrano tutaj Kac Vegas 2.
Slumsy obok wielkich wieżowców, smród ulic, który tuszowany jest przed handlarzy perfum, głośne tuk tuki kontra ciche prostytutki i gdzieś pomiędzy tym wszystkim Ladyboje.  To chyba tak w skrócie mógłbym opisać to miasto.
W centrum miasta znajduje się krótka , 200 metrowa popularna uliczka Khao San Road, na której znajdziecie wszystko.

 Od kurew po pad thai.  Na jej końcu widnieje znak „7 Things to do In Khao San Road”, jako, że lubię takie wyzwania to podjąłem się tego. Głównie pierdoły,  kupić coś, zobaczyć coś tam.

 Do pełni szczęścia brakowało tylko numeru cztery . ‘ Get a tattoo”. Tutaj nawet wydziarał się ten świr z filmu, tylko,  że on na twarzy. Co drugi robi sobie dziurę Majka tajsona henna na japie.

 Po trzy tygodniowym, intensywnym zażywaniu Tajandii, w głowie było tylko jedno.  Rajskie plaże, które tutaj zobaczyłem nie dawały spokoju. Ciepły Klimat, plaża i palmy to moje życie. Zdecydowanie.





Ostatnia noc w Bangkoku, nie byłbym sobą, gdybym nie wykonał ostatniego zadania. Jak się czegoś podejmę to zawsze to robę.  Po wcześniejszych negocjacjach wzoru udałem się na Khao San zrobić dziarkę.

 Mój tajski tatuator pokazał mi wzór, byłem zachwycony. I teraz przyszła pora na wycenę, Taj bierze w rękę kalkulator i wstukuje. 13 000 Bathów. 35 stopni ciepła, które tego dnia dawały się we znaki podskoczyły chyba do 50 w momencie, kiedy zobaczyłem cenę. Pierwsza reakcja „chyba Cię pojebało!’. Na nasze to jakieś  1500zł. Wkurwiłem się.  Zaplanowany wzór i taka suma. Przez chwilę myślałem, że tego nie zrobię.  Zaraz ktoś  z Was pomyśli, że jak można iść do studia nie znając ceny. Uwierzcie mi, męczyłem go na fejsbuku kilka dni o cenę sesji. Jego odpowiedź za każdym razem była taka „nie martw się, cena będzie bardzo przystępna” zaufałem, głupi ja.  Zajebiście przystępna…
Przecież to mój ostatni dzień tutaj, spłukany, szybka kalkulacja. Wziąłem kalkulator i wklepałem mu 5700. Chwila namysłu i doszliśmy do konsensusu. 6 000 Bathów. Bałem się, że po takich negocjacjach wydziara mi penisa, zamiast mojego wzoru.

 Cztery godzinki na fotelu i misja zakończona sukcesem.





Tatuaż w Bangkoku oficjalnie odhaczony na moim Bucket List.  Dlaczego akurat taki wzór? Jak kiedyś będziecie na rajskich wyspach to się przekonacie. Poza tym lubię sztukę w każdym jej aspekcie. Nigdy w domu nie miałem żadnego ładnego obrazu, chociaż zawsze chciałem. Pewnie mama będzie na mnie krzyczała po przeczytaniu tego posta, że wypisuję bzdury :P Teraz posiadam na swoim ciele. Każdego dnia będę myślał o pięknej Tajlandii., mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócę. Głupio gdybym zadawał sobie pytania , czy jestem zadowolony.


Nawet sobie nie zdajecie sprawy jak bardzo… ;) ;) ;)

Może ci się spodobać również:

0 komentarze

Popularne Posty

Polecane

https://www.dobropolski.com/

http://izazelland.tumblr.com/

https://introwertyczka.pl/

https://www.facebook.com/idowoodenrings/?fref=ts

Social media

https://www.facebook.com/bucketlistbypolo/http://instagram.com/sw_polo<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-FK7bzECOYGk/WKg6r5fjlFI/AAAAAAAAAHI/HRfn_fd4aFoNEGE7Zj_pFE-d7L__b0khgCLcB/s320/iconmonstr-snapchat-3-icon.png" width="320" /><a href="http://bucketlistbypolo.blogspot.com/p/snapchat.html">http://bucketlistbypolo.blogspot.com/p/snapchat.html</a></div> <br />
https://www.youtube.com/channel/UCuzdFaxmZD2UQO1KUukTPOw