FILIPINY NA WŁASNĄ RĘKĘ - KOSZTY PODRÓŻY
03:03
FILIPINY NA WŁASNĄ RĘKĘ
Pewnie wielu z Was zastanawiało się ile kosztują wycieczki na własną rękę w te wszystkie egzotyczne miejsca, których coraz więcej u Was na fejsbukowym wall'u. Postaram się w tej serii przekazać Wam wszystkie zebrane przeze mnie informacje, porady, jak pojechać samemu na koniec świata i nie stracić przy tym wszystkich oszczędności.
U mnie na tablicy coraz częściej pojawiają się oferty internetowych biur podróży, które zachęcają do egzotycznych wyjazdów. Zawsze ciekawiło mnie to, ile oni sobie życzą za taką podróż, ale niestety na pierwszy rzut oka nie można tego określić. Dlaczego? Już tłumaczę. Biura te postawiły na promocję fejsbukową na zasadzie komentowania. Wstawiają piękne zdjęcia z wyjazdów, ludzie są zachwyceni oraz zaciekawieni ile to kosztuje, więc zaczynają pytać w komentarzu:
Ludzie nagminnie pytają o cenę, ale niestety nikt nie dostaje odpowiedzi, zatem kolejna osoba pyta i kolejna i kolejna. Poprzez setki komentarzy zasięg strony rośnie, dociera do większego grona odbiorców, a ludzie nadal nie wiedzą ile kosztuje, dopóki nie napiszą maila.
Wygląda to mniej więcej w ten sposób.
Z racji, że ja nie jestem pośrednikiem, właścicielem biura i nic nie zarabiam na tym, mogę z czystym sumieniem opisać Wam ile kosztuje wycieczka na własną rękę oraz pomóc zaplanować ją samemu w tym poradniku. Zacznijmy od mojego ostatniego wyjazdu na Filipiny. Mam wszystkie paragony oraz mniej więcej ile kosztują produkty najbardziej nam potrzebne.
Dlaczego wybrałem Filipiny? Zależało mi na aktywnym wypoczynku, pięknych plażach i zresetowaniu mózgu od zimnej polski ;)
Ile kosztują wycieczki na Filipiny z biur podróży:
Przeszukałem najbardziej znane biura podróży. Pierwsze z nich nie posiada w swojej ofercie wycieczek w to miejsce.
Lecimy dalej.
 |
Kolejne biuro oferuje nam 9199 złotych za 12 dni. Po chwili zjeżdżając na dół ukazuję się nam opis małym druczkiem. Cena nie obejmuje, no i tutaj są dodatkowe koszta w wysokości 420 dolarów czyli około 1500 złotych, co daje nam na starcie 10700 złotych. Czytamy dalej.
"Nie obejmuje: wydatków własnych, dodatkowych posiłków i napoi, wycieczek lokalnych oraz kolacji świątecznej i kolacji sylwestrowej. "
W cenie wliczone są tylko śniadania. Doliczając do tego obiady, wycieczki fakultatywne, alkohol oraz inne nasze wydatki wychodzi nam jakieś 12-13 tysięcy na osobę. Dość sporo.
Ale to jest ta "tańsza" wersja jeśli jedziemy we 2 osoby. Zmieniając opcję "dorośli" na 1 cena zmienia się do 11 195 złotych + oczywiście 420 dolarów co daje nam łącznie około 15 tysięcy. Wychodzi całkiem spora sumka.
Takie ceny straszą. Nie ukrywam. Często w podróży dochodzą nam różne dodatkowe koszty, których nie możemy się spodziewać i musimy mieć zawsze pare grosza więcej. Tutaj musimy kupić dodatkowy krem do opalania, albo buty do wody nam się rozwalą, albo maska do nurkowania się popsuje. Nie przewidzimy tego. Musimy finalnie liczyć się z tym, że wydamy 14 tysięcy na 14 dni. To jest TYSIĄC ZŁOTYCH dziennie. Zajebiście duża kwota. Myślę, że nie wydałbym tyle nigdy, aby polecieć z biurem podróży. Jak to wygląda w rzeczywistości, kiedy chcemy sami to zaplanować? Do dzieła.
Ile kosztuje wyjazd na Filipiny na własną rękę?
Bilety lotnicze:
W moim przypadku miałem sztywno ustalone daty. Chciałem wylecieć mniej więcej w połowie grudnia i wrócić po Nowym Roku co daje nam w przybliżeniu 2 tygodnie. Wychodzi zatem oferta podobna jak w biurze podróży. Lecieliśmy we 2 osoby, więc niektóre koszty mogliśmy podzielić na 2, ale postaram się pokazać wszystkie opcje, jeśli lecielibyśmy sami.
Za bilet zapłaciliśmy 4364 zł.
Na 1 osobę jest to 2128 złotych. W tym jest bagaż rejestrowany 23 kg w 2 strony oraz podatek przy płatności kartą.
Kwotę możemy obniżyć.
Jeśli nie miałbym sztywnych dat, tak jak w tym przypadku to zapewne skorzystałbym z innego lotu. Pierwsza opcja to wylot z Berlina.
Druga natomiast to wylot z Warszawy.
Jak widzicie na samym starcie możemy obniżyć kwotę biletu o ponad 300 złotych.
Wyszukiwarka z której tutaj skorzystałem to popularny skyscanner. Ustawiamy Miasto wylotu oraz i przylotu, a daty ustawiamy na NAJTAŃSZY MIESIĄC.
Kolejnym krokiem to wybór wyspy na która chcemy się przetransportować. Filipiny to kraj, który otoczony jest wyspami. Niestety w stolicy nie znajdziemy plaż, zatem wybieramy kierunek, który najbardziej nam odpowiada. Ja wybrałem wyspę PALAWAN, a lotnisko tam znajduje się w miejscowości PUERTO PRINCESSA.
Najtańsze loty to koszt około 200 złotych w DWIE strony. Jeśli nie trafimy na promocję to nie powinniśmy zapłacić więcej jak 400 złotych.
Lot do Puerto Princessa.
Lot na Bohol
Lot na Boracay
Zobacz jak wyglądają Filipiny w 60 sekund! Obejrzyj wideo:
Jako, że ja nie mieszkam w stolicy musiałem doliczyć dojazd do Warszawy. Paliwo na 2 osoby to koszt po 150 złotych na głowę + 50 złotych parking.
Loty do Puerto kosztowały nas 400 złotych.
Póki co same loty + dojazd na lotnisko to 2700 złotych.
Jeśli nie miałbym auta, pojechałbym pociągiem. Bilet do Warszawy przez cała Polskę to koszt około 70 złotych.
Mieszkając w Warszawie lub okolicach i dostosowując się do terminów, w których są tańsze loty możemy zminimalizować ten koszt do 2200 złotych. To bardzo przyzwoita cena jak na tak daleki lot.
Następnie z lotniska z Puerto Princessa udajemy się na północ wyspy czyli do El Nido. Znajdują się tutaj niesamowicie piękne plaże.
Zapomniałbym. Pieniądze wymieniamy na lotnisku w Manili. Najlepiej zabrać ze sobą dolary amerykańskie, euro lub funty.
Kurs 1 dolara $ (3,50 zł) to 52 peso filipińskie.
Bus z Puerto Princessa do El Nido to koszt 400-500 peso czyli 35 złotych. Droga trwa 5-6 godzin, ponieważ nie należy to najlepszych ;)
Po dotarciu na miejscu wybieramy najbardziej odpowiadający nam nocleg. My nie mieliśmy żadnego. Sugerowaliśmy się spontanem. Został nam polecony nocleg w STRONG TOWER INN przez znajomych z polski. Jeśli nie mamy takiej możliwości możemy skorzystać z airbnb lub bookingu.
Przy okazji rejestrując się z tego linku:
Dostanecie 138 złotych do wykorzystania na podróże.
Ceny za noclegi wahają się jak wszędzie. W Polsce też możemy znaleźć nocleg za 50 złotych i za 500.
My płaciliśmy 600 peso na 2 osoby, czyli 40 złotych za dobę. Pokój był czysty. Posiadaliśmy wiatrak, wifi, a do "centrum" było kilka kroków. 10 noclegów to koszt 200 złotych na osobę. Jeśli ktoś ma do wydania więcej, to możliwości jest multum. Od hosteli, po domki na plaży. Ja z reguły traktuję hostele tylko i wyłącznie jako miejsce do nocowania. Widoki są tutaj zbyt piękne, aby siedzieć w pokoju. Nie ważne czy wydałbym 5000 peso za dobę czy 500, to i tak spędzałbym tam tylko noc.
W El Nido znajduje się mnóstwo "garażowych" sklepów. Znajdują się co kilka metrów od siebie. Jest tutaj piekarnia, apteka i kilka większych sklepów. Warto zrobić rozeznanie ile co może kosztować i to ile my jesteśmy w stanie dać za jakiś produkt. Ja nigdy nie kupuję wszystkie w pierwszym lepszym sklepie. W niektórych sklepach cola kosztuje 20 peso (1,4zł) a w 2gim 60 (4,2zł)
W pobliżu znajduję się market z warzywami oraz owocami. Ceny są bardzo przystępne.
Ceny jedzenia na Filipinach:
1kg bananów: 35 peso
1kg mango 80 peso
1kg arbuza: 60 peso
Woda: 20 peso
Coca cola: 20-30 peso
Sok mango w puszcze: 40-50 peso
Świeży sok z kokosa: 20-50 peso
Świeży sok z mango: 80 peso
Piwo: 50 peso
Rum 400 ml - 50 peso
Owoce morza: 200 - 1000 peso
Na targu możemy skosztować "przystawek".
Przystawki to widoczne tutaj na zdjęciu sajgonki, kulki rybne, papryczki jalapeńo w panierce. Kosztuje to około 10 peso za sztukę lub mniej.
Tutaj na zdjęciu jest nasz "wigilijny stół". 12 potraw. Owoce, ciasto oraz mięso i ryby w panierce. Za wszystko zapłaciliśmy około 500 peso czyli 35 złotych.
Wynajęcie skutera od rana do wieczora: 300-500 peso
Wynajęcie kajaka: 300-500 peso
Taksówki (tuk-tuki): Z El nido na Corong Corong (tutaj znajdują się kajaki) 50 peso
El nido - plaża Las Cabanas - 100 peso
Obiady w restauracji lub na ulicy to indywidualna sprawa. Można spokojnie najeść się od 100 - 300 peso.
Wycieczki fakultatywne.
Island Hopping- 1000-14000 peso (niestety z roku na rok coraz drożej)
Na wycieczce jest mnóstwo świeżego jedzenia, owoce, owoce morza, ryż, warzywa.
Zip line: Zjad linowy - 500 peso, w 2 strony 900
Wejście na punkt widokowy: 400 peso
Bilet wstępu na wodospady: 10 peso
Wejścia na plaży: darmowe, płatne na Nacpan Beach (50 peso)
Nie oszczędzając jakoś szczególnie dziennie możemy przetracić około 1500 peso wliczając w to nocleg.
Ja korzystając z wycieczek fakultatywnych, 2 dni wynajmowanie kajaków, 2 dni wynajmowanie skuterów, wejście na wszystkie możliwe atrakcje, jedząc 3 obiady dziennie straciłem 400 dolarów czyli około 1500 złotych.
Koszty wyjazdu na Filipiny na własną rękę:
Podsumowanie:
Lot + lot wewnętrzny+ dojazd na lotnisko + parking: 2700 złotych
Noclegi, atrakcje, jedzenie: 400 dolarów = 1500 złotych
Całkowity koszt to 4200 złotych.
Dostosowując się do wytycznych co do tańszego lotu, który opisywałem wcześniej możemy zaoszczędzić około 300-500 złotych, możemy za te pieniądze wziąć lepszy nocleg, zjeść więcej lub przywieźć pamiątki.
Samo El Nido w sobie jest drogie.
Ceny w Puerto Princessa za jedzenie są około 2-3 razy tańsze. Obiad w galerii handlowej (500 ml zupy + ciepła kanapka z mięsem) 110 peso
Myślę, że 600 dolarów na 2 tygodnie powinno wystarczyć.
Przy okazji postoju w chinach zaliczyliśmy w pierwszą stronę Wielki Mur Chiński. Niestety nie mieliśmy czasu na pojechanie komunikacją miejską, więc wzięliśmy taksówkę w dwie strony.
Koszt około 25 dolarów na osobę przy 4 osobach.
W drugą stronę korzystaliśmy z komunikacji miejskiej.
Przejazd z lotniska do centrum 25 juanów ( 13zł)
Metro w centrum 3-6 juanów (1,5 - 3 zł)
Obiad w chinach - Zupa + drugie danie - 40-50 juanów (20-25 zł)
Pamiątki na murze chińskim: koszulki 1 dolar, magnes 1 dolar
Wyjazd na Filipiny to koszt około 5000 - 6000 złotych na osobę, jeśli zrobimy to na własną rękę.
Wyjazd z biura podróży to koszt 12-15 tysięcy złotych.
Reasumując. Jadąc na własną rękę możemy zaoszczędzić minimum 4-6 TYSIĄCE ZŁOTYCH.
To bardzo duże pieniądze. Za zaoszczędzone pieniądze możemy pojechać jeszcze raz na własną rękę gdzieś w przyszłym roku ;)
Ps. Na Filipinach językiem urzędowy jest angielski, więc nie ma żadnego problemu z dogadaniem się. Po więcej informacji zapraszam na fanpage na fejsbuku:
instagram: sw_polo
snapchat: polopolonez
youtube: Piotr Przywarski - bucket list
Dołącz do zamkniętej grupy na fejsbuku, gdzie pomagamy sobie nawzajem w szukaniu lotów:
W razie jakichkolwiek pytań zapraszam do kierowania wiadomości na fejsbuku, z chęcią pomogę, doradzę ;)
Życzę Wam jak najwięcej udanych wypraw na własną rękę!
Pozdrawiam :)
16 komentarze
Super post! Chciałabym również gdzieś wyjechać..
OdpowiedzUsuńhttp://nouw.com/flaviagutowska
Dziękuje. Zapraszam na fanpage, mogę udzielić wskazówek lub zorganizować cały wyjazd
UsuńSzczerze mówiąc byłam nastawiona, że cena wyjazdu na własną rękę będzie tańsza co najwyżej 2 tysiące. Jestem w szoku jak można sobie samemu zorganizować tak niesamowitą wycieczkę i nie wydać na nią wypłaty z sześciu miesięcy.
OdpowiedzUsuńGenialny blog, na pewno będę tu zaglądała częściej.
Masz może ''tańszy przepis'' na wyjazd do Amsterdamu? :D
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
https://blekitnypamietnik.blogspot.com/2017/12/bye-bye-2017.html
Hej. Dziękuje ;) Niestety biura pobierają olbrzymie prowizje, no ale nic nie jest tutaj tajemnicą i wszystko zawsze możemy u nich sprawdzić na stronie, ale trzeba czytać baaaardzo uważnie. Odezwij się na priv, chętnie pomogę.
UsuńWow! Mega post, ale jeszcze lepszy wybór celu podróży. W sumie marzy mi się Manila od kiedy dowiedziałam się biezni do biegania jaką stworzylo tam Nike ;) teraz już wiem ile trzeba odłożyć, żeby mieć przyjemność sobie tam pobiegać:)
OdpowiedzUsuńRadziłbym uciekać z Manili jak najprędzej na wyspy :D
UsuńSuper wpis! Prosto, a przede wszystkim prawda. To jest najlepsze zestawienie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: https://swiatwedlugidoli.blogspot.com/
Dziękuję : )
UsuńŚwietny praktyczny post. Też wolę podróżować na własną reke
OdpowiedzUsuńdziękuje ;)
UsuńA możesz polecić jakąś wyspę i konkretne miejsce na Filipinach gdzie coś się dzieje wieczorami i będzie co robić przez tydzień czasu? ( oprócz Boracay) nie chcemy tracić zbyt dużo czasu na przemieszczanie się a muszę wybrać dwa takie miejsca ...
OdpowiedzUsuńWlasnie jestem w Manili
OdpowiedzUsuńKomunikacja i jedzenie tanie,ale miasto brudne i nieciekawe uciekamy na palavan
Jestesmy emerytami podrózujemy sami po Azji i Australii, bardzo słabo znamy angielski
OdpowiedzUsuńA
Udało mi się polecieć na Filipiny i zwiedzić Cebu palawan coron i manile nurkować z rekinami i wiele innych dużo by pisać 13 dni plus dwa dni w Chinach za 4670wliczając dojazd do Warszawy i parking
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń